Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

„Ogrzewał się” aż w pięciu samochodach

Data publikacji 25.03.2009

Policjanci z Wilanowa na gorącym uczynku zatrzymali 42-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna wpadł, kiedy próbował uruchomić osobową hondę. Upatrzył sobie wcześniej ten sam model samochodu, którym nie zdołał odjechać. Do tego włamał się do pięciu zaparkowanych pojazdów, gdzie dokładnie splądrował ich wnętrza. Naraził ich właścicieli na łączne straty przekraczające 7 tysięcy złotych twierdząc, że chciał się jedynie ogrzać. Dzisiaj o losach podejrzanego zadecyduje warszawski sąd.

Wczesnym rankiem wilanowscy policjanci interweniowali na ulicy Maltańskiej. Tam miał przebywać mężczyzna, który „kręci” się między zaparkowanymi samochodami. Mundurowi podeszli do osobowej hondy, w której wybita była przednia szyba. W środku siedział obywatel Ukrainy. Na widok stróżów prawa chciał szybko opuścić pojazd. Uszkodzenia kolumny kierownicy oraz nieład wewnątrz mówiły same za siebie. 42-latek nie zdołał pójść w swoją stronę.

Najprawdopodobniej mężczyzna próbował ukraść samochód, w którym został zatrzymany. Podobne uszkodzenia mundurowi stwierdzili w zaparkowanej tuż obok niego hondzie, której nie zdołał uruchomić. Do tych samochodów złodziej dostał się pokonując zamki w drzwiach. W stosunku do trzech innych wybranych przez siebie działał bardziej hałaśliwie. Z różnych stron wybijał bowiem szyby, aby następnie splądrować wnętrza cudzego mienia.

Mężczyzna przyznał się do wszystkich stwierdzonych uszkodzeń. Początkowo twierdził, że do środka samochodów wchodził, aby się ogrzać. Śledczym po ogłoszeniu mu pięciu zarzutów nie chciał jednak podać powodu swojego przestępczego zachowania. Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że mężczyzna „złamał” prawo narażając właścicieli na straty. Wartość osobowych hond, którymi 42-latek nie zdołał odjechać oszacowano na kwotę 70 tysięcy złotych. Uszkodzenia jakie spowodował przekroczyły kwotę 7 tysięcy złotych.

Obywatel Ukrainy za wszystko teraz odpowie. Naraził inne osoby na finansowe straty, a siebie na karę nawet do 10 lat więzienia. Dzisiaj o losach podejrzanego zadecyduje warszawski sąd. Policjanci z Wilanowa doprowadzą 42-latka przed oblicze wymiaru sprawiedliwości z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.

ao

 

Powrót na górę strony