Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Narazili pokrzywdzonych na straty a siebie na więzienie

Data publikacji 23.03.2009

W ręce policjantów z Ursynowa tylko w przeciągu kilku godzin trafiło 6 mężczyzn, którzy uszkodzili aż pięć samochodów. Wszyscy byli nietrzeźwi. Do aresztu podejrzani trafili dzięki czujności mieszkańców i natychmiastowej reakcji miejscowych patroli. Wandale w wieku od 23 do 32 lat staną teraz przed sądem. Grozi im kara nawet do 5 lat więzienia.

Pierwszych czterech mężczyzn w wieku od 26 do 32 lat patrol z Ursynowa zatrzymał przed 13:00. Dyżurny przekazał mundurowym informacje, że grupa młodych osób niszczy samochody, które stanęły im na drodze. Wandale kopali oraz uderzali w pojazdy najprawdopodobniej drewnianą deskę. Na szczęście wyczyny nieodpowiedzialnych „dorosłych” z okna swojego mieszkania zauważył mieszkaniec. Od razu zaalarmował stróżów prawa, którzy nie pozwolili nietrzeźwym czuć się bezkarnie.

Wszyscy podejrzani byli nietrzeźwi. Badanie w ich organizmach wykazało od ponad promila do blisko 2,5 promili alkoholu w organizmie. Razem spożywali alkohol i razem trzeźwieli też w policyjnych celach, by nazajutrz usłyszeć zarzuty za uszkodzenie mienia. Mężczyźni oprócz urwania lusterek, potłukli reflektory samochodów oraz kopiąc i rysując zniszczyli ich nadwozia. Narazili pokrzywdzonych na straty a siebie na karę więzienia.

Podobnego przestępstwa dopuścili się dwaj mężczyźni po pierwszej w nocy. Tym razem 23 i 28-latek postanowili złe emocje wyładować na samochodach. Na jednym z niestrzeżonych parkingów uszkodzili trzy pojazdy, które mijali po drodze. Także nietrzeźwych niszczycieli zauważyła mieszkanka i tym samym jedna z pokrzywdzonych. Policjanci z Ursynowa zatrzymali przestępców jak próbowali uciec z miejsca. Z blisko dwoma promilami alkoholu w organizmie dołączyli do już trzeźwiących wandali.

Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty uszkodzenia mienia. Przyznali się do przestępstwa, ale nie chcieli wyjaśniać powodów swojego zachowania. Nie unikną jednak odpowiedzialności za szkody, na jakie narazili pokrzywdzonych. Staną przed sądem ze świadomością, że może im grozić kara nawet do 5 lat więzienia.
 

Powrót na górę strony