Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

„Kret” trafił za kratki

Data publikacji 14.11.2011

Ursynowscy policjanci zatrzymali podczas próby kradzieży mitsubishi lancera mężczyznę poszukiwanego 4 listami gończymi. Paweł T. pseudonim „ Kret” w trakcie interwencji zaatakował funkcjonariusza, a następnie zaproponował mu łapówę. 36-latek doskonale znany policjantom jest również podejrzany o kradzież suzuki grand vitara w 2010 roku. Sąd podjął już decyzję o jego trzymiesięcznym tymczasowym aresztowaniu.

Policyjni wywiadowcy z ursynowskiego komisariatu zostali wezwani w rejon Alei Wyścigowej. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że prawdopodobnie ktoś włamuje się do zaparkowanego tam mitsubishi lancera.

Kiedy stróże prawa dojechali na miejsce zauważyli pojazd, który miał włączone światła, jednak w jego środku, ani w pobliżu nie było nikogo podejrzanego. Jeden z policjantów podszedł do samochodu i wówczas spostrzegł leżącego na podłodze mężczyznę, który w tym momencie otworzył drzwi i zaczął uciekać. Funkcjonariusz złapał go, ale mężczyzna próbując się uwolnić, zaatakował mundurowego, uderzając go czołem w twarz. Widząc, że nie ma już szans na ucieczkę, zaproponował policjantowi 10 tys. złotych w zamian za puszczenie go wolno. Po krótkiej chwili, napastnik został obezwładniony, a na jego ręce zostały założone kajdanki.

Na miejsce została wezwana grupa dochodzeniowo – śledcza oraz przewodnik z psem. Policjanci zabezpieczyli między innymi narzędzia, które w trakcie szamotaniny wypadły mężczyźnie z torby. Zatrzymany nie miał przy sobie dokumentów i nie chciał podać swoich danych, ale mundurowi ustalili, że jest to Paweł T. pseudonim „Kret”. 36-latek był już wielokrotnie zatrzymywany oraz karany za kradzieże pojazdów i jest doskonale znany stołecznym policjantom, a warszawskie organy ścigania wystawiły za nim cztery listy gończe.

Policjanci ustalili, że mężczyzna przyjechał na miejsce volkswagenem golfem, który zaparkował nieopodal. W pojeździe funkcjonariusze znaleźli między innymi laptopy, samochodowe moduły, łamaki, rękawice, tablice rejestracyjne.

Paweł T. usłyszał cztery zarzuty. Jak się bowiem okazało, ponad rok temu 36-latek ukradł z parkingu przy ulicy Rentgena suzuki grand vitara. Swoją ucieczkę kradzionym samochodem zakończył wówczas na terenie Ochoty, gdzie porzucił pojazd. 36-latek odpowie również za próbę wręczenia korzyści majątkowej policjantowi, naruszenie jego nietykalności cielesnej oraz usiłowanie kradzieży mitsubishi wartego ponad 100 tys. złotych. Niewykluczone, że mężczyzna może mieć na swoim koncie znacznie więcej przestępstw. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.

mb
 


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 3.23 MB)

Powrót na górę strony