Taksówką na włamanie
Dwóch sprawców włamania wpadło w ręce mokotowskich wywiadowców. 30-letni Rafał W. oraz 19-letni Mateusz W. włamali się do budynku przy ulicy Iwickiej. Mężczyźni ukradli grzejniki, zlew oraz wannę, a następnie zmówioną dostawczą taksówką próbowali wywieść łupy. Jak się potem okazało, 19-latek ma na swoim koncie jeszcze dwa przestępstwa. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
Mokotowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że do jednego z domów przy ulicy Iwickiej miało miejsce włamanie. Z relacji świadka wynikło, że kilku mężczyzn wynosi z budynku grzejniki, zlewy oraz wannę. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli trzech mężczyzn, którzy na ich widok zaczęli uciekać w kierunku pobliskiej ulicy. Mundurowi udali się w pościg za sprawcami i schwytali 30-letniego Rafała W. oraz jego kompana 19-letniego Mateusza W.
Przy budynku, w którym miało miejsce włamanie czekała zaparkowana dostawcza taksówka, którą wcześniej zamówili zatrzymani mężczyźni. Kierowcy wytłumaczyli, że potrzebują wywieść ze swojego mieszkania przedmioty o większych gabarytach.
Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. Funkcjonariusze ustalili, że Mateusz W. ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa. Mężczyzna włamał się do dwóch piwnic przy ulicy Chełmskiej. Obaj usłyszeli już zarzuty. 19-latek odpowie za trzy włamania, a jego 30-letni znajomy za jedno. Teraz mogą trafić za kratki nawet na 10 lat.
ac