Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kradli wspólnie ale on uciekł sam

Data publikacji 11.03.2009

W ręce śledczych z Ursynowa trafiła 21-letnia kobieta, która razem ze swoim wspólnikiem ukradła oprogramowanie komputerowe. 20-letek zorientował się, że za chwilę będą kłopoty i uciekł z łupem zostawiając znajomą. Problemów nie ominął i już niebawem dołączył do Kingi Z. Sąd dzisiaj zdecyduje, czy ich kradzież zakończy się dla nich tymczasowym aresztem.

Tuż po 21:00 dyżurnego policji zaalarmowali pracownicy ursynowskiego sklepu z asortymentem RTV i AGD. Przyłapali bowiem na kradzieży 21-letnią kobietę. Mundurowi zaraz byli na miejscu ustalając wszystkie okoliczności i przebieg samego przestępstwa. Jak wynika z ich ustaleń, Kinga Z. przyszła „na zakupy” razem ze swoim znajomym. Byli wyraźnie zainteresowani komputerowymi oprogramowaniami. Nimi samymi zainteresował się jednak operator wewnętrznego monitoringu.

Kamery przyłapały parę na przestępstwie. Operator zauważył, jak 21-latka towar chowa do podręcznego bagażu swojego wspólnika. Po chwili o wszystkim już wiedziała ochrona sklepu. Kiedy mężczyzna zorientował się, że „robi się gorąco” uciekł. Zostawił na miejscu Kingę Z., ale o łupie nie zapomniał. Kobieta w towarzystwie mundurowych opuściła budynek i trafiła do policyjnej celi.

Policjanci z Ursynowa nie mogli pozwolić, aby 20-latka ominęła kara za przestępstwo. On sam bardzo krótko cieszył się wolnością. Jeszcze tego samego wieczoru Piotr K. „zajął” następną policyjną celę, by nazajutrz tłumaczyć się śledczym. Wspólnicy usłyszeli już zarzuty kradzieży jakiej się dopuścili. Wartego blisko 400 złotych oprogramowania nie odzyskano. Chłopak twierdzi, że wyrzucił łup uciekając z miejsca przestępstwa. Najprawdopodobniej płyta miała trafić w ręce „nowego” właściciela a gotówka za nią miała zostać przeznaczona na zakup narkotyków.

Mężczyzna uciekając ze sklepu nie pozbył się kłopotów. Nie ulega żadnej wątpliwości, że razem z Kingą Z. „zapracował” na karę. Dzisiaj razem będą tłumaczyć się także i prokuratorowi. Śledczy z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie złodziei doprowadzą ich przed oblicze prokuratora. Może im grozić kara nawet do 5 lat więzienia. O tym jednak zadecyduje już warszawski sąd.

ao

 

Powrót na górę strony