Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Sam nie wiedział na czym jechał

Data publikacji 08.03.2009

Wczesnym rankiem policjanci z Ursynowa do kontroli zatrzymali rowerzystę. Nie tylko mieli podejrzenia, że 29-latek jest nietrzeźwy, ale chcieli skontrolować także jego pojazd. Mężczyzna nie zdołał podać marki, ani nawet koloru „maszyny”, którą podróżował. Nie wiedział także w jaki sposób wszedł w posiadanie tego roweru. Kiedy wytrzeźwiał, Marcinowi K. wróciła pamięć, którą kilka godzin wcześniej „stracił”.

Zaraz po 04:00 policjanci z Ursynowa kontrolowali swój rejon. Zauważyli podróżującego mężczyznę, który z ulicy Relaksowej kierował się w stronę Nowoursynowskiej. 29-latek bardzo niepewnie poruszał się na swojej maszynie. Mundurowi postanowili poznać powód takiego zachowania się kierowcy i jednocześnie skontrolować „maszynę”, którą podróżował.

Szybko okazało się, że w zachowaniu równowagi podczas jazdy przeszkadzał Marcinowi K. wypity wcześniej alkohol. Badanie w jego organizmie wykazało obecność blisko 2 promili alkoholu. Jak wynika z ustaleń kontrolujących mężczyzna przestępstwa dopuścił się wracając z imprezy u znajomej. Wracał do domu, ale kolejne godziny spędził w policyjnej celi.

Mężczyzna nie potrafił odpowiedzieć na żadne pytania policjantów dotyczących jego pojazdu. Tracąc kontakt wzrokowy ze swoim rowerem nie podał ani marki, ani nawet koloru swojej „maszyny”. Nie był w stanie wytłumaczyć skąd jednoślad wziął się w jego rękach i kiedy. Wszystko wyjaśniło się, kiedy Marcin K. wytrzeźwiał. Wróciła jego pamięć i udowodnił śledczym, że rower, którym podróżował nocą po Ursynowie to jego własność.

Mimo wszystko 29-latek usłyszał zarzut za jazdę „na podwójnym gazie”. Stracił już prawo jazdy i czeka go teraz sprawa karna przed sądem. Może mu do tego grozić kara wysokiej grzywny a nawet kara do 2 lat pozbawienia wolności.

ao
 

Powrót na górę strony