Zgłosił rozbój, bo zgubił telefon
W ręce ursynowskich policjantów trafił 24-letni Piotr P. Mężczyzna kilka dni temu zgłosił, że został napadnięty w metrze. Szybko wyszło na jaw, że zgubił portfel z dokumentami, zegarek oraz telefon komórkowy. Nie pamiętał jednak w jakich okolicznościach, ponieważ był pijany. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Do ursynowskiego komisariatu zgłosił się młody mężczyzna. 24-latek twierdził, że został napadnięty w wagonie metra. Kilku sprawców miało go pobić, a potem okraść z telefonu komórkowego, zegarka oraz portfela. Kiedy Piotr P. zgłosił się do policjantów z komisariatu metra, aby wykonać dodatkowe czynności, wówczas wyszło na jaw, ze kłamał. 24-latek przyznał funkcjonariuszom, że wracając z klubu do domu był tak pijany, że nie pamiętał okoliczności utraty swoich rzeczy.
Wczoraj mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzut za popełnione przestępstwo. Za składanie fałszywych zeznań grozi mu kara do 3 lat więzienia.
mb