Włamał się po paczkę papierosów
Dwa zarzuty usłyszał zatrzymany przez mokotowskich policjantów 18-latek. Trafił on do komendy w związku ze złożonym zawiadomieniem o kradzieży paczki papierosów. Potem okazało się, że ma nas swoim koncie jeszcze jedno przestępstwo. Teraz grozi mu nawet 10-letni pobyt w więzieniu.
Mokotowscy policjanci przyjęli zgłoszenie o włamaniu do pokoju i kradzieży papierosów. Zgłaszająca zdarzenie kobieta twierdziła, że dokonał tego jej 18-letni syn. Kiedy funkcjonariusze pojawili się pod wskazanym adresem, znaleźli tam dwa aparaty fotograficzne. Szybko wyszło na jaw, że jeden z nich został skradziony pod koniec listopada, a jego właściciel oszacował straty na kwotę ponad 300 złotych. Nastolatek trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj 18-latek usłyszał dwa zarzuty. Odpowie za włamanie oraz kradzież. Za te przestępstwa grozi mu kara do 10 lat więzienia.
mb