Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Spłatę długu chciał wymusić nożem

Data publikacji 27.02.2009

Wywiadowcy z Mokotowa zatrzymali 50-letniego mężczyznę, który przemocą chciał odebrać od znajomego niespłacony w terminie dług. Odwiedził dłużnika w miejscowym barze, gdzie groził podpaleniem lokalu rozlewając nieznaną substancję na ladę i podłogę. Potem z kuchennym nożem groził pozbawieniem życia 54-latkowi. Po wszystkim uciekł, ale niebawem już w towarzystwie mundurowych opuszczał swoje mieszkanie.

Wieczorem o pomoc mokotowskich policjantów poprosił właściciel miejscowego baru. Po chwili załoga wywiadowców już wyjaśniała całe zdarzenie. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy 54-latka „odwiedził” jego znajomy Piotr W. Zażądał spłaty zaciągniętej wcześniej pożyczki w kwocie 3 tysięcy złotych. Agresywny 50-latek doliczył sobie już procenty i kwota której zwrotu oczekiwał „urosła” o kolejne półtora tysiąca.

Piotr W. zdenerwował się nie na żarty kiedy dowiedział się, że wyjdzie z pustymi kieszeniami od niewywiązującego się z umowy znajomego. Wbiegł do pomieszczenia kuchennego i wrócił zaraz, ale z kuchennym nożem w dłoni. W drugiej trzymał butelkę z nieustaloną dotąd substancją. Jak poinformowano funkcjonariuszy, 50-latek rozlał płyn na ladę baru oraz podłogę i groził podpaleniem pomieszczeń. Po tym kierując ostrze w stronę właściciela, chciał się na niego rzucić. W obronie szefa stanął jednak pracownik, który nie dopuścił napastnika do ofiary. Bez noża i gotówki Piotr W. uciekł z baru.

Czując się bezkarnym, po kilkunastu minutach wywiadowcy już pukali do drzwi jego mieszkania. Był wyraźnie zaskoczony wizytą policjantów. 50-latek noc spędził w policyjnej celi by nazajutrz tłumaczyć się śledczym. Usłyszał już zarzut gróźb karalnych, do których Piotr W. się nie przyznał. O jego losach będzie decydował prokurator. Za przestępstwo, o które jest podejrzany grozi kara nawet do 2 lat więzienia.

ao
 

Powrót na górę strony