Wpadka złodzieja
Mokotowscy policjanci zatrzymali Oskara M. Mężczyzna był poszukiwany za kradzież. 21-latek ukradł narzędzia z remontowanego budynku. Złodziej wpadł w trakcie kontroli drogowej. Miał przy sobie narkotyki. Jak się potem okazało nie były to jedyne czyny, których się dopuścił. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
Policjanci przyjęli w maju zgłoszenie dotyczące kradzieży narzędzi i elementów budowlanych z terenu remontowanego budynku na terenie Mokotowa. Straty zostały wówczas oszacowane na kwotę ponad 11.000 złotych. Na miejscu funkcjonariusze znaleźli także kilkanaście wkładów do lusterek. Kryminalni postanowili dokładnie sprawdzić, skąd pochodzą te łupy, ponieważ w tym czasie dochodziło na terenie Mokotowa do kradzieży takich wkładów z samochodów różnych marek.
Sprawą zajęli się specjaliści zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. Wszystko wskazywało na to, że kradzieży dokonał pracujący tam przez jakiś czas Oskar M. 21-latek, który ukrywał się już od dłuższego czasu, wpadł podczas policyjnej kontroli. Mężczyzna miał przy sobie torebkę foliową z marihuaną. Złodziej trafił do policyjnego aresztu.
Policjanci przedstawili mu zarzut za posiadanie narkotyków oraz kradzież, której dopuścił się w maju. Kryminalni ustalili, że Oskar M. może mieć również związek z kradzieżami wkładów do lusterek, które zostały wówczas znalezione. 21-latek przyznał się do popełnienia tych czynów. Ponieważ wartość każdego skradzionego łupu wynosiła około 200 złotych, mężczyzna trafił do policjantów z zespołu ds. wykroczeń, gdzie usłyszał trzy zarzuty kradzieży. Teraz Oskar M. odpowie za popełnione przestępstwa i wykroczenia. Grozi mu do 5 lat więzienia.
mb