Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie chciał zapłacić, ale chciał uciekać

Data publikacji 25.02.2009

Policjanci z warszawskiego Mokotowa zatrzymali 26-letniego mężczyznę, który rzucił się na interweniującego a potem próbował uciekać. Wszystko przez to, że w miejscowej restauracji nie chciał ze znajomym uregulować rachunku. Agresywny Radosław Ł. zniszczył do tego mundur stróża prawa. Jego kompan zdołał porozumieć się z obsługą lokalu, on sam trafił do policyjnej celi. Teraz może mu grozić kara nawet do 3 lat więzienia.


Interwencja mokotowskiego patrolu rozpoczęła się tuż przed 16:00 w miejscowej restauracji. Na miejscu policjanci ustalili, że dwóch klientów lokalu nie chce uregulować rachunku. Zjedli zamówione dania popijając procentowymi trunkami, a kelnerowi oświadczyli potem, że za nic nie zapłacą. Zaalarmowani stróże prawa po chwili wyjaśniali całe zamieszanie.

Jeden z dwóch nieposłusznych klientów nie chciał dalszych kłopotów. Obsługa lokalu przystała na jego propozycję. Miał bowiem zastawić swoje przedmioty, które odbierze po dostarczeniu kwoty 350 złotych. Drugi z nich, 26-letni miał jednak inne plany. Zwyczajnie chciał uciec policjantom i przed odpowiedzialnością. Odepchnął mundurowego, a kiedy zorientował się, że nie da rady wyrwać się z rąk policjanta, rozerwał mu mundur.

Żadne nawoływania do zachowania się zgodnego z prawem nie przynosiły rezultatów. Agresja Radosława R. nasilała się z minuty na minutę. Obezwładniony w kajdankach trafił do policyjnej celi. Najprawdopodobniej wypity wcześniej alkohol dodał odwagi 26-latkowi. Badanie w jego organizmie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Nazajutrz ze wszystkiego tłumaczył się mokotowskim śledczym.

Z informacji w sprawie wynika, że znajomy Radosława R. uregulował ich dług w restauracji. Za swoje zachowanie 26-letek jednak usłyszał zarzut. Przestępstwo naruszenia nietykalności interweniującego policjanta zagrożone jest karą nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

ao
 

Powrót na górę strony