Wybrał się po piwo
Marcin G. próbował włamać się do sklepu, przy ulicy Gotarda, ponieważ jak oświadczył policjantom miał ochotę na piwo. Mężczyzna został ujęty przez pracowników ochrony, a następnie trafił w ręce funkcjonariuszy z Mokotowa. Włamywacz był pijany. Teraz za próbę włamania odpowie przed sądem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze zostali powiadomieni o próbie włamania do sklepu przy ulicy Gotarda. Z relacji pracowników ochrony wynikało, że w sklepie włączył się alarm, a gdy pojawili się na miejscu zauważyli mężczyznę, który stał na parapecie i manipulował przy górnym oknie, próbując je otworzyć. Włamywacz został ujęty przez pracowników ochrony, a następnie przekazany policjantom.
Okazało się, że zatrzymany mężczyzna jest pijany. Badanie stanu trzeźwości 37-letniego Marcina G. wykazało ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Mężczyzn oznajmił policjantom, że chciał tylko „skombinować” piwo, bo zabrakło mu pieniędzy. Włamywacz trafił do policyjnego aresztu. Za próbę kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 10.
mb