Zlikwidowana uprawa konopi indyjskich - aktualizacja
Wartość zlikwidowanej przez policjantów z Ursynowa plantacji konopi indyjskich, szacuje się wstępnie na około 200 tysięcy złotych. Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko zdrowiu i życiu zabezpieczyli 60 doniczek różnej wielkości z krzewami konopi. Dzięki ich pracy na rynek nie trafi marihuana, która miała powstać z rosnących tam roślin.
Funkcjonariusze z Ursynowa w trakcie działań ukierunkowanych na zwalczanie przestępczości narkotykowej pozyskali informację dotyczącą uprawy konopi indyjskich. Realizując działania operacyjne ujawnili nielegalną plantację roślin w mieszkaniu na Ursynowie. W jednym z pokoi znajdował się specjalny namiot foliowy, przystosowany do uprawy narkotyków z profesjonalną linią produkcyjną. Policjanci zabezpieczyli tam 60 doniczek z krzakami konopi indyjskich. Natomiast w lodówce kryminalni ujawnili także pudełka z liśćmi konopi, łodygami i kwiatostanem.
Policjanci do sprawy zatrzymali trzy osoby. 29-letnia Elwira M. w trakcie zatrzymania miała przy sobie metalowe pudełko, w którym znajdował się susz roślinny. Za posiadanie marihuany kobieta może trafić za kratki na 3 lata.
Okazało się, że jednym z organizatorów całego procederu był 25-letni Maciej Ż, który usłyszał już zarzuty uprawy i posiadania znacznej ilości narkotyków. Grozi mu do 8 lat więzienia. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany przez sąd. Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone są dalsze zatrzymania.
AKTUALIZACJA
Wczoraj ursynowscy policjanci zatrzymali kolejną osobę, mającą związek ze sprawą. 25-letni Łukasz J. usłyszał już zarzut uprawy konopi, za co grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
mb