Skorzystał z okazji - ukradł laptop i telefon
Operacyjni z wydziału mienia ustalili podejrzanego o kradzież sprzętu elektronicznego w jednej z firm na terenie Mokotowa. 40-letni, jeszcze wtedy pracownik firmy sprzątającej, zabrał z recepcji pozostawiony laptop i telefon. Był przekonany, że sprawa nie wyjdzie na jaw. W czasie zatrzymywania mężczyzna nie przyznawał się do przestępstwa. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna wykorzystał nieuwagę i zaufanie i z recepcji biura zabrał pozostawione tam urządzenia – laptop i telefon komórkowy. Wydawało mu się, ze nikt nie zauważy jego czynu i sprawa nie wyjdzie na jaw. Był przekonany, że uda mu się uniknąć odpowiedzialności.
Do policjantów na Mokotowie zgłosiła się manager firmy, która poinformowała, że ze stanowiska recepcyjnego zniknął wartościowy sprzęt. Przedmioty wycenione zostały na kwotę niemal 6 500 zł. Według niej kradzieży mógł dokonać pracownik firmy sprzątającej.
Policjanci bardzo szybko podjęli działania operacyjne, które doprowadziły do ustalenia tożsamości podejrzanego oraz jego miejsca pobytu. Podczas zatrzymania 40-latek był wyraźnie zaskoczony obecnością funkcjonariuszy i zaprzeczał jakoby miał jakikolwiek związek z kradzieżą. Został zatrzymany i przewieziony do jednostki policji.
Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut zaboru w celu przywłaszczenia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kodeksu karnego, za tego rodzaju czyn grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
asp. szt Marta Haberska