Kościelny złodziej – wyciągał pieniądze z puszki dla potrzebujących
Złodziej, który kradł pieniądze ze skrzynki w kościele, został złapany i teraz musi ponieść konsekwencje swojego czynu. Policjanci z mokotowskiej Komendy szybko ustalili sprawcę i zatrzymali go, a on sam przyznał się do winy i okazał skruchę.
39-letni mężczyzna regularnie przychodził do kościoła przy ul. Gwintowej, jednak nie po to, aby się modlić, czy uczestniczyć w nabożeństwie. Przychodził, aby ukraść pieniądze ze skrzynki, do której wierni wrzucali datki dla potrzebujących. W ten sposób udało mu się „przełożyć” do swojego portfela blisko 900 złotych.
Jego plan spalił na panewce, gdy jedna z sióstr zakonnych zaobserwowała jego działania i próbowała go zatrzymać. Mężczyzna rzucił się do ucieczki. Udało mu się ujść niespodziewanemu pościgowi zakonnicy. Natychmiast po uzyskaniu informacji o zdarzeniu policjanci walczący z przestępstwami związanymi z mieniem rozpoczęli ustalenia i gromadzenie materiałów. W krótkim czasie praca funkcjonariuszy przyniosła efekt. Złodziej został zatrzymany i doprowadzony do Komendy. Przyznał się do kradzieży i teraz poniesie konsekwencje swojego działania, a prawo przewiduje za taką kradzież nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Każdą kradzież należy potępić, a tak jak w tym przypadku okradanie słabszych, potrzebujących jest szczególnie naganne.
Pomagajmy, jeśli możemy. Często mały gest z naszej strony staje się ogromnym wsparciem dla kogoś w potrzebie.
Autor: podkom. Ewa Kołdys