Kryminalni zatrzymali oszustów stosujących metodę „na rynnę”
Mokotowscy kryminalni zatrzymali 34-latka i o trzy lata młodszego od niego kompana podejrzanych o oszustwo „na rynnę”. Podejrzani wprowadzili w błąd pokrzywdzonego, podając się za dekarską ekipę remontową i pobrali od niego zaliczkę finansową w kwocie 20 000 złotych na poczet remontu dachu i wymiany rynien. Podejrzani nie mieli jednak zamiaru wywiązania się z usługi dekarskiej. Pokrzywdzony zawiadomił mokotowskich policjantów, którzy ustalili, kim byli sprawcy. Trafili oni do policyjnego aresztu i usłyszeli prokuratorskie zarzuty. Prokurator zastosował wobec mężczyzn środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju, poręczenia majątkowego.
Mokotowscy kryminalni, zatrzymali dwóch mężczyzn, obywateli Rumunii, podejrzanych o oszustwa "na rynnę”. Fałszywi fachowcy proponują właścicielom domów wymianę rynien po kosztach, a później żądają kilku tysięcy złotych. Oszuści są coraz bardziej pomysłowi. Chcą szybko dużo zarobić, więc wymyślają różne metody wyciągnięcia pieniędzy. Oszukując „na rynnę” najczęściej składają oferty właścicielom budynków, którzy często mieszkają samotnie albo są osobami starszymi.
Według relacji 88-letniego pokrzywdzonego, dwóch mężczyzn podjechało szarym busem pod jego posesję i twierdziło, że jego rynny dachowe są stare i zapchane. Przekonywali, że rynny wymagają wymiany, a oni mogą je udrożnić i wymienić za 350 złotych. Pokrzywdzony w obecności mężczyzn wszedł na dach, gdzie jak się okazało według opinii fałszywych fachowców, komin również wymagał naprawy. Koszt wzrósł do 1500 złotych.
Ze względu na fakt, że zawiadamiający nie miał wystarczającej ilości pieniędzy w domu, mężczyźni zaproponowali leciwemu seniorowi, podwózkę do bankomatu. W momencie, kiedy oszuści oczekiwali na zewnątrz budynku na seniora, do akcji wkroczyli kryminalni. Wytłumaczyli 88-latkowi, że są to fałszywi fachowcy, którzy chcieli go oszukać.
Tyle szczęścia nie miał 83-latek, który kilka dni wcześniej przekazał oszustom kwotę 20 000 złotych na remont dachu. Scenariusz sytuacji był ten sam.
Oszuści nie dają swoim „ofiarom” czasu na podjęcie decyzji. Kiedy przedstawiają ofertę, błyskawicznie zabierają się do pracy i ignorują wszelkie odmowy. Ich „praca” nie trwa zwykle dłużej niż kilkanaście minut. Potem domagają się wysokiej zapłaty.
Zatrzymani oszuści trafili do mokotowskiej komendy, a później do prokuratury. Po ogłoszeniu zarzutów, prokurator zastosował wobec mężczyzn środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju, poręczenia majątkowego.
Za popełnione przestępstwa grozi im kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Postępowanie nadzoruje mokotowska prokuratura.
Policja radzi:
W przypadku konieczności skorzystania z pomocy fachowców wybierajmy sprawdzone firmy. Pamiętajmy, aby przed rozpoczęciem prac zawsze sporządzić umowę, w której, oprócz danych wykonawcy, zawarty zostanie zakres prac, termin ich wykonania oraz koszt. Jeśli w trakcie realizacji umowy okaże się, że trzeba wykonać dodatkowe prace lub na przykład dokupić niezbędne materiały, warto wówczas sporządzić aneks do umowy. Pozwoli to nam uniknąć nieporozumień, a w razie jakichkolwiek niejasności ułatwi nam dochodzenie naszych praw.
Policjanci apelują, aby nie wierzyć w „atrakcyjne oferty” i nie działać pod presją czasu. Przestrzegamy przed wpuszczaniem do domów nieznanych nam osób. Prosimy również, by przestrzec przez tego typu oszustwami naszych bliskich, zwłaszcza osoby starsze — naszych rodziców i dziadków, którzy nie korzystają na co dzień z internetu.
asp. Iwona Kijowska/ea