Aktualności

Stołeczny policjant w dniu wolnym od służby zatrzymał pijanego kierowcę

Data publikacji 11.07.2023

Ponad 1,5 promila alkoholu miał w organizmie kierowca skody, którego zatrzymał w dniu wolnym od służby policjant z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Nietrzeźwy kierowca nie dość, że w takim stanie kierował pojazdem, to podczas jazdy popijał alkohol niczym herbatę. Policjant nie wahał się podjąć działań, które wyeliminowały z ruchu nietrzeźwego kierującego. 65-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Jednym z przestępstw drogowych, które zwykle zbiera najbardziej krwawe żniwo, jest kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości. Eliminowanie takich nieodpowiedzialnych kierowców z dróg jest priorytetowym działaniem policjantów ruchu drogowego. Żaden policjant nie zawaha się jednak podjąć działań, które skierowane będą na poprawę bezpieczeństwa na drodze i wyeliminowanie z niej przestępców drogowych.

Kilka minut przed godzina 15:00, będący w czasie wolnym od służby, policjant z Komendy Stołecznej Policji jadąc po syna, zwrócił uwagę na siedzącego w zaparkowanym pojeździe mężczyznę. Za kierownicą skody siedział kierowca, który pił z butelki piwo. Po chwili mężczyzna odpalił silnik i wyjechał na mokotowskie ulice. Przejechał kilka skrzyżowań i dalej kontynuował swoją podróż. W tym czasie szybko opróżniał butelkę z piwem, nie wiedząc, iż jest obserwowany przez funkcjonariusza Policji. 38-letni stołeczny policjant, który zauważył niezgodne z przepisami zachowanie kierującego skody, natychmiast postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę.

Na ul. Obrzeżnej kierujący skodą zakończył swoją jazdę, a funkcjonariusz na co dzień pracujący w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji o zdarzeniu powiadomił oficera dyżurnego.

65-latek został zatrzymany i poddany badaniu trzeźwości. Przeprowadzone badanie wskazało ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Dochodzeniowcy z Mokotowa zebrali materiał dowodowy, który pozwoli na przedstawienie mężczyźnie zarzutu kierowania w stanie nietrzeźwości.

Teraz o losie kierowcy zdecyduje sąd, a 65-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.

Postępowanie objęte jest nadzorem mokotowskiej prokuratury.

asp. Iwona Kijowska/bś

 

 

Powrót na górę strony