Wziął pieniądze za wielofunkcyjnego robota kuchennego, którego nigdy nie miał
Policjanci z mokotowskiego wydziału kryminalnego zatrzymali 19-latka podejrzanego o oszustwo polegające na doprowadzeniu pokrzywdzonej do niekorzystnego rozporządzania swoimi pieniędzmi w kwocie 1800 zł. Mężczyzna wystawił na jednym ze znanych portali aukcyjnych wielofunkcyjnego robota kuchennego, którego nie posiadał. Po otrzymaniu pieniędzy zerwał kontakt z klientką. Kobieta zawiadomiła mokotowskich policjantów, którzy ustalili, kim był sprawca. Trafił on do policyjnego aresztu prosto spod drzwi uczelni, do której uczęszczał. Mężczyzna już usłyszał zarzuty, za które może zostać skazany na 8 lat więzienia.
Jak ustalili policjanci, pod koniec września br. roku kobieta zauważyła na jednym z portali internetowych wielofunkcyjne urządzenie kuchenne zaprojektowane do przyrządzania codziennych domowych posiłków w cenie trzy razy niższej niż normalnie. Zaciekawiona nadarzającą okazją natychmiast skontaktowała się ze sprzedającym. Rozmowa przebiegała normalnie. Odpowiadał on na każde pytania. Był rzeczowy i uprzejmy. Przekonana co do uczciwości oferenta zdecydowała się przelać na jego zagraniczne konto 1800 zł. Jej wymarzone urządzenie miało przyjść kilka dni po zakupie. Dni mijały, a przesyłka nie nadchodziła. Kontakt z mężczyzną się urwał. Telefon milczał. Wobec powyższego złożyła zawiadomienie o oszustwie u mokotowskich policjantów. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego. W ciągu kilku tygodni rozszyfrowali, że za sprawą stoi 19-letni mieszkaniec jednej z podwarszawskich wsi. Funkcjonariusze ustalili, że pobiera on nauki w jednej z warszawskich uczelni i postanowili go tam spotkać. Po okazaniu legitymacji służbowych i przedstawieniu podstaw zatrzymania policjanci przywieźli 19-latka do komendy Policji przy ul. Malczewskiego. W rozmowie młody mężczyzna przyznał się do przestępstwa oraz złożył wyjaśnienia. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które może zostać skazany przez sąd nawet na 8 lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej dla Warszawy Mokotowa.
podkom. Robert Koniuszy/mw