Mijając się policjanci wyczuli od nich marihuanę
Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali dwóch 15-latków podejrzanych o posiadanie marihuany. Obaj nastolatkowie przyszli do galerii handlowej. W tym czasie policjanci realizowali tam czynności służbowe w związku z kradzieżą. Kiedy funkcjonariusze mijali się z nimi na jednym z wewnętrznych pasaży, poczuli od nich silną woń charakterystyczną dla marihuany. Postanowili wylegitymować i sprawdzić obu. O udostępnienie pomieszczenia poprosili pracowników ochrony obiektu. Tam w wyniku przeszukania przy każdym z chłopców znaleźli nielegalny susz. Badanie narkotesterem wykazało, że to marihuana. Jeden z nieletnich miał elektroniczną wagę aptekarską służącą do oddzielania porcji. Obaj 15-latkowie trafili do policyjnej izby dziecka. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Tego dnia około godziny 21.00 policjanci realizujący zadania służbowe po cywilnemu, wykonywali czynności związane z kradzieżą sklepową zaistniałą na terenie jednej z galerii handlowych na warszawskim Mokotowie. Po zakończonych czynnościach wracali do pojazdu. Kiedy przechodzili pasażem, minęli się z dwoma młodymi mężczyznami. Od razu ich uwagę zwrócił dobiegający od nich charakterystyczny zapach dla marihuany. Policjanci wrócili się za nastolatkami i okazując legitymacje służbowe, dokonali ich legitymowania. Mając pewność, że posiadają oni przy sobie narkotyki, policjanci poprosili pracowników ochrony obiektu o udostępnienie pomieszczenia socjalnego. Tam dokonali przeszukania nieletnich. W trakcie sprawdzania bagażu i odzieży u jednego i drugiego 15-latka funkcjonariusze znaleźli zawiniątka z folii aluminiowej, w których znajdował się nielegalny susz w ilościach wystarczających na sporządzenie kilkunastu porcji pozwalających na odurzenie. Jeden z młodych mężczyzn miał przy sobie również elektroniczną wagę, służącą do odmierzania porcji dilerskich.
Policjanci zatrzymali nastolatków i powiadomili ich rodziców. Obaj zostali umieszczeni w policyjnej izbie dziecka. Następnego dnia policjanci z mokotowskiego wydziału do spraw nieletnich i patologii przesłuchali ich w charakterze nieletnich sprawców czynu karalnego. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
podkom. Robert Koniuszy/ag