Był poszukiwany, miał też zakaz prowadzenia pojazdów. Wpadł za kółkiem przez przypadek
25-latek został zatrzymany przez funkcjonariusza ze stołecznej drogówki, po tym jak spowodował kolizję. Po sprawdzeniu wyszło na jaw, że mężczyzna jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości celem doprowadzenia do aresztu śledczego, ustalenia miejsca pobytu oraz posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Kilka dni temu około godziny 14:30 policjant wydziału ruchu drogowego stołecznej komendy został skierowany na al. Niepodległości, gdzie miała miejsce kolizja. Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i na podstawie relacji świadków, funkcjonariusz ustalił, że kierujący fiatem po zaparkowaniu pojazdu nie zachowując należytej ostrożności otworzył drzwi samochodu w chwili, kiedy przejeżdżał obok niego ford. 25-latek nie upewnił się, że tą częścią drogi może poruszać się pojazd, czym naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Fordem kierowała 44-letnia kobieta. Pomimo uszkodzonych bocznych drzwi forda, świadczących o zaistniałym zdarzeniu, kierujący fiatem nie przyznawał się do swojej winy. Zaprzeczał również, aby to on kierował pojazdem.
Podczas przeprowadzanych na miejscu czynności przez policjanta okazało się, że 25-latek jest poszukiwany dwoma nakazami doprowadzenia do aresztu śledczego w Warszawie w celu odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze łącznym 14 dni lub uiszczenia kary grzywny w kwocie 600 zł. Nakaz doprowadzenia wydał Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa oraz Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza.
Ale to jeszcze nie koniec problemów 25-latka. Mężczyzna posiadał dodatkowo, dwa zakazy sądowe prowadzenia pojazdów wydane rok temu przez Sąd Rejonowy w Szydłowcu i Sąd Rejonowy Gdańsk Południe. Od kilku miesięcy ukrywał się również przed wymiarem sprawiedliwości.
Mokotowscy śledczy przedstawili mężczyźnie zarzut spowodowania kolizji, do której przyznał się, po nocy spędzonej w policyjnym areszcie oraz niestosowania się do orzeczonych środków karnych. Po wykonaniu wszystkich czynności zgodnie z nakazami sądowymi i opłaceniu kary grzywny został zwolniony. Przypominamy, że kierowanie pojazdem lub innym pojazdem posiadając sądowy zakaz prowadzenia takiego pojazdu, jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat pozbawienia wolności oraz wysoką grzywną. Postępowanie nadzorowane jest przez mokotowską prokuraturę.
Policjanci apelują do kierowców o przestrzeganie przepisów, a także koncentrację podczas prowadzenia pojazdów.
asp. Iwona Kijowska/jp