Naraził pokrzywdzonego na straty, a siebie na konsekwencje prawne
Funkcjonariusze z mokotowskiej komendy dokonali zatrzymania 60-letniego mężczyzny, podejrzewanego o uszkodzenie pojazdu zaparkowanego przy ul. Lotników w Warszawie. Za przestępstwo z art. 288 kk grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
-
Policjant wykonuje czynności oględzin pojazdu
W ręce czujnych policjantów wydziału wywiadowczo patrolowego wpadł mężczyzna, który poprzedniego dnia uszkodził zaparkowanego seata przy ul. Lotników w Warszawie. Sprawca przy pomocy kluczy zarysował powierzchnię lakierniczą bocznych tylnych drzwi pojazdu oraz okolice wlewu paliwowego. Pokrzywdzony wycenił uszkodzenie na 3 000 złotych.
Z relacji naocznych świadków wynikało, że mężczyzna spacerujący z psem, przechodząc koło pojazdu marki seat przy pomocy kluczy, które trzymał w ręce, przeciągnął powierzchnię lakierniczą bocznych drzwi. Słyszalny dla świadków był również metalowy dźwięk, charakterystyczny dla rysowania metalu o metal. Następnego dnia sprawca uszkodzenia, ponownie pojawił się na parkingu, ale został rozpoznany przez świadka i samego pokrzywdzonego. Zaprzeczał, iż to on dokonał uszkodzenia. Wezwani na miejsce mundurowi na podstawie argumentacji świadków, dowiedli udział 60-latka w zdarzeniu. Został zatrzymany i przewieziony na ul. Malczewskiego.
Mokotowscy śledczy przedstawili mężczyźnie zarzut uszkodzenia mienia, a teraz będzie musiał wytłumaczyć się przed sądem, który może go skazać nawet na 5 lat więzienia oraz zobowiązać do zapłacenia za wyrządzone szkody.
Postępowanie w tej sprawie nadzorowane jest przez mokotowską prokuraturę.
mł.asp. Iwona Kijowska