Jedna z klientek sklepu przypadkiem zostawiła telefon, druga go przywłaszczyła
Policjanci zatrzymali 39-latkę podejrzaną o przywłaszczenie smartfona, który inna klientka sklepu przypadkowo pozostawiła na regale z produktami spożywczymi. Moment przestępstwa zarejestrowały kamery wewnętrznego monitoringu sklepowego. Dzięki temu pracownik ochrony rozpoznał podejrzaną, która następnego dnia również przyszła po zakupy. Kobieta została ujęta i przekazana w ręce mundurowych. Przyznała się do przestępstwa. W trakcie przeszukania jej mieszkania funkcjonariusze odzyskali smartfona. Podejrzana już usłyszała zarzuty, za które grozi jej kara do 5 lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem mokotowskiej prokuratury.
Jak ustalili mokotowscy policjanci 39-latka, przyszła do jednego z sieciowych marketów znajdujących się przy ulicy Dolnej na warszawskim Mokotowie kwadrans po godzinie 18.15. Kiedy robiła zakupy, została zauważona przez pracownika ochrony, który rozpoznał ją, jako osobę, która dzień wcześniej przywłaszczyła telefon komórkowy starszej pani robiącej zakupy.
Pokrzywdzona będąca na dziale spożywczym wybierała produkty i na chwilę odłożyła smartfona na regał. Po czym zapomniała o nim. Z zapisu monitoringu wynikało, że zauważyła to inna klientka i zamiast oddać go pokrzywdzonej, zabrała urządzenie i wyszła ze sklepu. Właścicielka powiadomiła ochronę o takiej sytuacji. Telefonu nie było już w tym miejscu. Po przejrzeniu nagrań z monitoringu okazało się, że zabrała go inna klientka ubrana w jasną kurtkę.
Pracownik ochrony ujął podejrzaną i wezwał funkcjonariuszy, którzy ją zatrzymali. Kobieta przyznała się do przestępstwa, tłumacząc się, że nie wiedziała, co zrobić ze znalezionym telefonem, więc zabrała go do mieszkania. Policjanci pojechali wspólnie z nią pod wskazany adres i odzyskali aparat telefoniczny. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszała zarzuty przestępstwa zagrożonego kara do 5 lat więzienia.
podkom. Robert Koniuszy