Kradł elektronarzędzia został tymczasowo aresztowany
Wilanowscy funkcjonariusze, na podstawie własnych ustaleń operacyjnych, dotarli do podejrzewanego o włamanie do pomieszczenia i kradzieży elektronarzędzi 49-latka. Kradzieże miały miejsce na terenie posesji przy ul. Piechoty Łanowej w Warszawie, a łupem sprawcy padły m.in. szlifierka kątowo-akumulatorowa, młot udarowy oraz wkrętarka o łącznej wartości prawie 34 tysięcy złotych. Podejrzany usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem i niszczenia mienia. Na wniosek śledczych, sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
-
Policjant z zatrzymanym mężczyzną -
Policjant z zatrzymanym mężczyzną
Policjanci zajmujący się pracą operacyjną weryfikują wpływające zawiadomienia do jednostki. Dzięki temu w ostatnim czasie okazało się, że sprawy włamania do pomieszczenia na budowie i kradzieży elektronarzędzi, które miały miejsce w połowie stycznia, łączy ten sam sprawca. Pozyskane informacje przez policjantów wskazywały na to, że czynów tych dopuścił się 49-latek. Po zebraniu wszystkich niezbędnych informacji mundurowi przeszli do działania, które doprowadziły ich do mężczyzny widywanego na warszawskiej Pradze. Tam też doszło do zatrzymania. Przy zatrzymanym została znaleziona szlifierka kątowa, którą rozpoznał pokrzywdzony jako mienie skradzione z placu budowy. „Miłośnik narzędzi budowlanych” poinformował, że pozostałe narzędzia sprzedał w lombardzie, a uzyskane pieniądze przeznaczył na życie.
Mężczyzna został doprowadzony do komisariatu. Na wniosek policjantów poparty przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Ursynów, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie zastosował wobec zatrzymanego tymczasowy areszt na 3 miesiące. Podejrzany usłyszał dwa zarzuty karne dotyczące kradzieży z włamaniem do pomieszczenia na budowie oraz uszkodzenia drzwi do biura, powodując straty w wysokości prawie 34 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał zarzuty karne w warunkach recydywy, bowiem wcześniej przebywał w zakładzie karnym za podobne przestępstwo.
mł.asp. Iwona Kijowska/ea