Do 8 lat więzienia za współudział w oszustwie „na policjanta”
Ursynowscy kryminalni w toku realizacji sprawy zatrzymali 26-latkę podejrzaną o to, że wspólnie z innymi osobami doprowadziła 80-latkę oraz jej męża do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w postaci czterech sztabek złota o łącznej wadze 200 gramów o wartości około 43.000 złotych. Jak ustalili policjanci, podejrzana wykonywała połączenia na telefon pokrzywdzonych, a następnie wprowadzenia ich w błąd, co do swojej tożsamości, podając się za funkcjonariusza policji celem uzyskania pieniędzy na zabezpieczenie majątkowe kuzyna, który miał spowodować wypadek drogowy. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty prokuratorskie. Grozi jej kara do 8 lat więzienia.
Policjanci zajęli się sprawą bezpośrednio po zgłoszeniu się do nich 80-letniej pokrzywdzonej. Mieszkanka warszawskiego Ursynowa powiadomiła, że została oszukana metodą „na policjanta”. Według jej relacji dzień przed zgłoszeniem na telefon stacjonarny zatelefonował nieznany mężczyzna podający się za wnuczka Mariusza i poinformował, że uczestniczył w wypadku drogowym. Powiedział zgłaszającej, że potrzebuje pomocy finansowej, jeśli nie wpłaci pieniędzy, to zostanie aresztowany. Starsza pani poinformowała, że nie posiada pieniędzy, że ma tylko złoto w postaci sztabek. W rozmowie telefonicznej uczestniczył również inny mężczyzna, podający się za policjanta, który poinformował zgłaszającą o tym, że po sztabki złota zgłosi się adwokat jej wnuczka.
Pokrzywdzona podała oszustom numer swojego telefonu komórkowego do kontaktu. Po upływie około godziny do jej mieszkania przyszła kobieta podająca się za mecenasa. Zgłaszająca, w obecności swojego męża, przekazała jej cztery sztabki złota zapakowane w firmowe opakowania Mennicy Polskiej o łącznej wadze około 200 gramów. Pokrzywdzeni nie byli w stanie rozpoznać kobiety, która brała udział w oszustwie.
Policjanci zebrali w taj sprawie wszystkie informacje i operacyjnie wytypowali podejrzaną. Po zebraniu dowodów rzeczowych w tej sprawie nie było wątpliwości, że brała ona udział w oszustwie. Została zatrzymana i umieszczona w policyjnej celi. Następnego dnia usłyszała prokuratorskie zarzuty i przyznała się do przestępstwa. Prokurator zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci dozoru do czasu rozprawy sądowej oraz poręczenia majątkowego w kwocie 15.000 zł. Teraz grozi jej kara do 8 lat więzienia.
podkom. Robert Koniuszy/ea