Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

„Nabrał wody w usta” i w pojemnik

Data publikacji 13.01.2010

Dwóch młodych mężczyzn siedzących w osobowej toyocie zwróciło uwagę wywiadowców z Ursynowa. Wszystko wskazywało na to, że pasażerowie mają coś do ukrycia. Podczas kontroli prawda wyszła na jaw. Nie tylko w samochodzie znajdowały się narkotyki, ale i kierowca był pod wpływem marihuany i kokainy. Podczas badania na ich obecność w organizmie 24-latek próbował przechytrzyć lekarzy i mundurowych. Do analizy planował oddać wodę, ale jego plan pokrzyżował policjant.

Późnym wieczorem uwagę patrolujących ursynowskie ulice wywiadowców uwagę zwróciła osobowa toyota. W środku siedziało dwóch mężczyzn, którzy wyraźnie mieli coś do ukrycia. Najprawdopodobniej zorientowali się, że przyglądają im się nieznani mężczyźni i pośpiesznie ruszyli z miejsca parkingu. Zaledwie po kilku metrach już byli kontrolowani przez funkcjonariuszy. Chwilę wcześniej na ich oczach pasażer nerwowo chował coś do schowka pojazdu.

Kiedy tylko policjanci podeszli do toyoty i poinformowali o kontroli okazując służbowe legitymacje, pasażerowie próbowali uniknąć kontroli. Nie uciekali z miejsca, ale chcieli przekonać mundurowych, że spieszą się, aby odebrać matkę jednego z nich. Żadne tłumaczenia nie przyniosły oczekiwanych skutków. Wywiadowcy zaraz zabezpieczyli ze schowka torebkę z marihuaną, o której żaden z mężczyzn nie chciał rozmawiać z kontrolującymi.

Podczas całej interwencji wywiadowcy z Ursynowa mieli poważne zastrzeżenia co do zachowania się 24-letniego kierowcy. Podejrzewali go, że znajdował się pod wpływem narkotyków. Badania wszystko potwierdziły. Mężczyzna z obawy przed wynikami użył podstępu. Zamiast moczu do analizy, do pojemnika nalał wody. Nie przechytrzył jednak nikogo i został przyłapany przez funkcjonariusza. Okazało się, że samochodem kierował pod wpływem marihuany i kokainy.

Mężczyźni zostali już przesłuchani przez policjantów z wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu na warszawskim Ursynowie. Za nieprzestrzeganie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara nawet do 3 lat więzienia. 24-latek dodatkowo usłyszał zarzut za przestępstwo prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających.

ao
 

Powrót na górę strony