Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Jak zadbać o bezpieczeństwo w ferworze świątecznych zakupów?

Data publikacji 16.12.2021

Pośpiech, roztargnienie, a czasem nawet przedświąteczna euforia powodują, że zapominamy o zasadach, które mogą zapienić bezpieczeństwo dla nas samych oraz naszych portfeli. W ciągu jednej chwili możemy stracić portfel z pieniędzmi i kartami płatniczymi, telefon lub dokumenty. Przestępcy doskonale wiedzą, że w tym okresie jesteśmy zabiegani i rozkojarzeni, dlatego wykorzystają każdą sposobność, by nas okraść, także za pośrednictwem Internetu. Co, więc zrobić, żeby zakupy były bezpieczne i przyjemne, a święta kojarzyły się tylko z radością.

Nie pozwólmy się okraść

Wszędzie tam, gdzie są duże skupiska ludzi, czyli w centrach handlowych, sklepach, na targach i w środkach komunikacji publicznej należy zachować szczególną ostrożność. Kieszonkowcy wykorzystają nasze rozkojarzenie i pośpiech i jeśli tylko nadarzy się okazja, bez skrupułów okradną nas z pieniędzy. Jeśli mamy przy sobie większą kwotę pieniędzy, nie trzymajmy jej w jednym miejscu. Rozdzielając ją i umieszczając w różnych miejscach, zmniejszymy ryzyko ewentualnej utraty całej posiadanej gotówki. Płacąc za zakupy, nie pokazujmy całej zawartości portfela, najbezpieczniej mieć wcześniej odliczoną kwotę pieniędzy. Nie zapisujmy numeru PIN na karcie płatniczej, nie eksponujmy go również w widocznym miejscu. Robiąc zakupy, pamiętajmy, aby nie przechowywać dokumentów, pieniędzy czy telefonów komórkowych w tylnych kieszeniach spodni, w zewnętrznych kieszeniach płaszcza, czy kurtki. Zwracajmy uwagę także na torebki, plecaki oraz podręczne torby z zakupami, nie pozostawiając ich bez opieki i nadzoru, nas przykład w koszu czy w wózku zakupowym.

Nie dajmy się oszukać

Oszuści imają się różnych sposobów, by wyłudzić nasze dane i pieniądze. Zastawiają przynętę, aby nakłonić ofiarę do ujawnienia swoich danych osobowych (np. numeru pesel lub numeru dowodu osobistego), danych do logowania (do bankowości internetowej lub portali społecznościowych) oraz danych karty płatniczej. Podszywają się pod firmy kurierskie, energetyczne, portale ogłoszeniowe, a nawet Policję. Wysyłają maile i sms-y. Jeśli takie wiadomości dotrą także do Ciebie, nie otwieraj załączników, nie klikaj w nadesłane linki i zgłoś taki incydent na stronie internetowej: https://www.cert.pl/posts/2020/03/ostrzezenia_phishing/.

Fałszywe wiadomości wysyłane są losowo do abonentów telefonii komórkowych i użytkowników wirtualnej poczty. Wiadomości na pierwszy rzut oka wyglądają bardzo wiarygodnie, jednak gdy się im bardziej przyjrzymy, nie dostrzeżemy znaków interpunkcyjnych, polskich liter, czasem występują też błędy ortograficzne. Kluczowym dla oszusta rozsyłającego wiadomości o konieczności dopłaty do przesyłki, o zaleganiu z płatnościami za energię elektryczną czy o nałożonej kwarantannie jest zamieszczenie w wiadomości linku. Gdy odbiorca kliknie załącznik, najczęściej zostanie przekierowany na fałszywą stronę, gdzie albo jest zachęcany do pobrania jakiejś aplikacji, albo wyświetli się strona bankowości internetowej, do złudzenia przypominająca prawdziwą. Po wpisaniu swoich danych przestępcy uzyskują do nich dostęp.

Uważajmy też na wyjątkowe okazje i bardzo duże promocje na sprzęt i artykuły. Za każdym razem sprawdźmy wiarygodność sprzedawcy, jego poprzednie aukcje oraz opinie kupujących na jego temat. Starajmy się dokonywać zakupów za pobraniem i płaćmy po otrzymaniu zamówionego towaru.

Uwaga na strony, które alarmują o porwaniach dzieci. Stoją za nimi cyberprzestępcy, którzy wyłudzają nasze loginy i hasła do portalu społecznościowego. Klikając w nazwę linku portalu informacyjnego faktycznie, przekierowywani jesteśmy na zupełnie inną stronę. W artykule można przeczytać więcej informacji na temat porwania. Tekst pisany jest łamaną polszczyzną, są w nim powtórzenia oraz błędy ortograficzne i stylistyczne. Pod artykułem zamieszczone jest również nagranie z monitoringu, które dla oszusta jest kluczowe. Jeśli klikniemy „play”, by obejrzeć, jak doszło do rzekomego porwania, wyświetla nam się prośba o zalogowanie się na swój profil społecznościowy. Gdy klikniemy „zaloguj się”, strona przekieruje nas na fałszywą stronę, a przestępcy uzyskają tym samym dostęp do naszego konta. Pamiętajcie, że każda taka informacja to blef. Nie udostępniajmy jej. Jeśli w waszym mieście faktycznie doszłoby do porwania, to na pewno dowiedzielibyście się tego ze wszystkich mediów, a nie z posta zamieszczonego przez nieznaną osobę.

Jeśli sprzedajesz coś w Internecie

Policjanci z całego kraju dostają zgłoszenia dotyczące oszustwa przy pomocy portalu ogłoszeniowego oraz popularnego komunikatora. Gdy na przykład wystawiamy jakiś przedmiot na sprzedaż, to znajduje się kupiec. Odzywa się najczęściej przez znany komunikator. Twierdzi, że kupił przedmiot i za niego zapłacił, a pieniądze możemy odebrać po wejściu w link. Klikamy i trafiamy na stronę łudząco podobną do prawdziwej strony. Jest tam formularz z prośbą o podanie naszych danych- danych karty i stanu naszego konta bankowego. Wypełniamy formularz, po czym przychodzi nam sms z banku z kodem do autoryzacji. Myśląc, że uwierzytelniamy wypełniony formularz, wpisujemy kod do formularza. Niestety większość nie czyta informacji wysłanej z banku. Najczęściej informuje ona, że autoryzujemy dodanie naszej karty do Google Pay lub Apple Pay. Gdy już przekażemy złodziejowi nasze dane, ten albo robi zakupy, albo wypłaca nią gotówkę w bankomacie. Tak tracimy pieniądze. Unikaj bezpośrednich transakcji i uważaj na próby nawiązania kontaktu poza portalem ogłoszeniowym za pomocą znanych komunikatorów. Zawsze zwracaj uwagę na adres widoczny w przeglądarce i poprawność językową strony, na której przekazujesz dane karty. Fałszywe strony często zawierają błędy, są napisane niegramatycznie.

Wychodząc z domu:

  • zamknij wszystkie okna i drzwi. Czy wiesz, że około 2/3 włamywaczy dostaje się do mieszkań przez okno?
  • nie zostawiaj kluczy w „dobrych schowkach” (pod wycieraczką, za doniczką na oknie, za framugą drzwi) – złodziej zazwyczaj zna te miejsca nie gorzej od Ciebie;
  • zamknij również okienka piwniczne i innych pomieszczeń gospodarczych, przez które można przedostać się do mieszkania;
  • wychodząc wieczorem z domu zaciągnij zasłony lub opuść żaluzje i pozostaw w pokoju włączone światło – stwórz pozory, że w domu ktoś jest;
  • nie pozostawiaj w drzwiach żadnych kartek typu „wyszłam do Krysi”, włamywacz bardzo lubi gwarancje, że mieszkanie jest puste;
  • jeżeli masz telefon z automatyczną sekretarką, nie nagrywaj wiadomości, o której wracasz do domu. Włamywacz może również skorzystać z takiej informacji;
  • wychodząc, nawet na krótko, po list do skrzynki czy wyrzucić śmieci – zamykaj drzwi na klucz. Złodziej nie potrzebuje wiele czasu, aby wtargnąć do Twojego mieszkania.
  • W tych najbliższych dniach gorączkowych zakupów i pospiechu wiele zależy też od nas samych. Pamiętajmy, że okazja czyni złodzieja, dlatego też nie dajmy szans złodziejowi.

podkom. Robert Koniuszy

Opracowano na podstawie materiałów z Wydziału Profilaktyki Społecznej KGP
Powrót na górę strony