Ubrał się w rzeczy ze sklepu i chciał wyjść bez płacenia
Mokotowscy mundurowi zatrzymali 36-letniego obywatela Gruzji podejrzanego o kradzież markowej odzieży oraz obuwia o łącznej wartości około 1500 zł. Mężczyzna wszedł do sklepu jak do swojej garderoby. Z regałów wziął ubrania, które mu się spodobały, poszedł do przebieralni, ubrał się w nowe ubrania i zamierzał wyjść. Na taką formę zakupów nie zgodził się pracownik ochrony, który nie pozwolił mężczyźnie na opuszczenie sklepu i wezwał policjantów. Amator darmowy zakupów trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Kwadrans po godzinie 20.00 policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego zostali skierowani przez oficera dyżurnego do jednego z butików z markową odzieżą znajdującego się na terenie mokotowskiej galerii handlowej.
Pracownik ochrony, który wezwał mundurowych, oświadczył, iż zauważył na monitoringu, jak do sklepu wszedł mężczyzna o ciemnej karnacji. Z wieszaków zdjął bluzę i kurtkę, z regału wziął buty i poszedł z nimi do przymierzalni. Po kilku minutach wyszedł stamtąd wystrojony w sklepowe rzeczy i ruszył prosto do wyjścia. Naprzeciw wyszedł mu pracownik ochrony, który poinformował go, że taka forma zakupów nie przejdzie. Ujęty mężczyzna został zaproszony na zaplecze, gdzie po koli minutach pojawili się policjanci. Funkcjonariusze zabezpieczyli skradzione rzeczy na protokół jako dowód w sprawie. Mężczyzna przyłapany na przestępstwie został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Następnego dnia w obecności tłumacza przysięgłego języka gruzińskiego mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa, za które teraz stanie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
podkom. Robert Koniuszy