Kradł głównie wkłady do szczoteczek elektrycznych oraz markowe perfumy
Policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego dokonali zatrzymania 18-latka podejrzanego o kradzieże sklepowe na terenie Mokotowa i Wilanowa. Młody mężczyzna został przyłapany przez pracowników ochrony jednej z sieciowych drogerii. Zabrał dwa flakoniki drogich męskich perfum oraz kilka paczek z wymiennymi wkładami szczoteczek elektrycznych i chciał wyjść ze sklepu. Został ujęty i przekazany w ręce mundurowych. Okazało się, że mężczyzna ma na koncie kilka wcześniejszych kradzieży. Został przewieziony do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Około 17.20 mokotowscy policjanci pełniący służbę przy zabezpieczeniu meczu piłki nożnej na Stadionie Narodowym zostali skierowani przez stołecznego oficera dyżurnego do jednej z drogerii przy ul. Międzynarodowej na warszawskiej Pradze – Południe, gdzie miało dojść do kradzieży sklepowej. Na miejscu zastali dwóch pracowników ochrony oraz szamoczącego się nastolatka, który nie chciał się rozstać ze skradzionymi przedmiotami. Arogancki nastolatek spokorniał nieco po rozmowie z policjantami. W kajdankach powędrował do radiowozu.
Policjanci ustalili, że mężczyzna wszedł do sklepu z kosmetykami i z półki zabrał dwa flakoniki z markowani perfumami. Swój łup uzupełnił jeszcze o wymienne końcówki do szczoteczek elektrycznych i zamierzał opuść sklep. Spotkał się jednak z ochroniarzami, którzy powstrzymali jego zamiary i wezwali policjantów. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu ustalili, że podejrzany dokonał kradzieży tych samych produktów z czterech drogerii na terenie warszawskiego Mokotowa i jednej na terenie Wilanowa.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży produktów o wartości około 5000 zł, za co teraz sąd może go skażać na 5 lat więzienia.
podkom. Robert Koniuszy/ea