Oszustwa „na policjanta” i „na wnuczka” nadal są popularne
W dalszym ciągu do najczęściej popełnianych przestępstw na szkodę seniorów są oszustwa „na policjanta”. Podając się za policjantów lub funkcjonariuszy CBŚP, przestępcy wykorzystują zaufanie starszych ludzi do instytucji stojących na straży prawa i pod pozorem ochrony ich oszczędności wyłudzają bardzo duże kwoty pieniędzy. Drugim sposobem jest metoda „na wnuczka”. Oszuści wywołują w seniorach poczucie strachu, że najbliższa im osoba uległa poważnemu wypadkowi i konieczne są pieniądze, żeby pomóc opłacić prawników. O tym, jak nie ulegać tym manipulacjom i jak się ustrzec przed staniem się ofiarą tego rodzaju przestępstwa z seniorami rozmawiali specjaliści ds. prewencji z mokotowskiego wydziału prewencji.
Z seniorami należącymi do Społeczności Chrześcijańskiej Puławska policjanci spotkali się w miniony czwartek. Starszy aspirant Anna Żakiewicz i aspirant sztabowy Jacek Spociński z zespołu ds. prewencji kryminalnej mokotowskiego wydziału prewencji przypominali uczestnikom spotkania o podstawowych zasadach postępowania w przypadku oszustów, którzy próbują wyłudzać pieniądze metodami „na wnuczka” i „na policjanta”. Obie formy nadal są dosyć popularne wśród oszustów i mimo policyjnych apeli, wiele starszych osób nadal traci majątek, wierząc, że oddają swoje oszczędności w ręce policjantów lub pomagają swojej rodzinie.
Oszuści niejednokrotnie wykorzystują ufność i obniżony poziom czujności osób starszych i samotnie mieszkających.
Przestępca dokonujący oszustw metodą „na wnuczka” wybiera ze starej książki telefonicznej losowy numer, na który wykonuje połączenie. Przedstawia się jako krewny i tłumaczy, że znalazł się w trudnej sytuacji życiowej lub nadarzyła się niespotykana okazja zakupu, prosząc o wsparcie finansowe. Oszuści twierdzą, że nie mogą przyjechać osobiście, ale wyślą swojego znajomego. Po jakimś czasie znajomy „wnuczka” zjawia się w mieszkaniu ofiary i odbiera oddane w dobrej wierze pieniądze. Niejednokrotnie przestępcy namawiają dodatkowo osoby pokrzywdzone do wzięcia pożyczki w banku bądź pożyczenia pieniędzy od sąsiada lub znajomych.
Schemat początkowej fazy oszustw „na policjanta” jest podobny. Tylko tu po rozmowie z „wnuczkiem” dzwoni kolejna osoba, podając się za policjanta, funkcjonariusza CBŚP lub prokuratora, wskazując, że poprzedni rozmówca jest oszustem. Rozmówca namawia starszą osobę na udział w akcji policyjnej mającej na celu zatrzymanie tego oszusta. Przekonuje do oddania pieniędzy policjantowi, który za chwilę pojawi się w mieszkaniu seniora.
Kolejnymi metodami oszustów jest podawanie się przez nich za pracownika gazowni, administracji, wodociągów czy pomocy społecznej. Sprawcy, podszywając się pod pracowników różnych instytucji, nie wzbudzając podejrzeń, wpuszczani są do mieszkania. Będąc w lokalu, proszą o przyniesienie dokumentów, długopisu, czy symulują złe samopoczucie, prosząc o szklankę wody. Kiedy gospodarz oddala się, przeszukują szafy, szuflady w poszukiwaniu biżuterii i gotówki.
Niestety pomysłowość przestępców nie ustaje i cały czas pojawiają się nowe metody ich działania.
PAMIĘTAJ!
- każdy może podać się za Twojego wnuczka, urzędnika, policjanta itp.;
- nigdy nie podawaj swoich danych osobowych w rozmowie telefonicznej;
- nigdy nie przekazuj informacji o miejscu przechowywania oszczędności;
- nigdy nie przekazuj pieniędzy po rozmowie telefonicznej;
- policja nigdy nie prowadzi działań przez telefon;
- policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonej akcji;
- policja nigdy nie prosi o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy.
W razie wątpliwości niezwłocznie skontaktuj się w najbliższą jednostką Policji lub zadzwoń pod nr alarmowy 112.
st. asp. Anna Żakiewicz