Aresztowany na 3 miesiące za posiadanie amfetaminy
Wilanowscy policjanci zatrzymani 25-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości środków odurzających. Mężczyzna przewoził narkotyki w swojej toyocie yaris. Na widok przejeżdżających koło niego mundurowych zareagował nerwowo, jakby chciał coś schować pod siedzeniem. W trakcie kontroli okazało się, że to worek z substancją psychoaktywną. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Na wniosek funkcjonariuszy oraz prokuratora mokotowski sąd postanowił zastosować wobec niego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Kontrolowany przez policjantów 25-latek twierdził, że nie ma przy sobie, ani w samochodzie żądnych substancji i przedmiotów, których posiadanie jest nielegalne. Z jego zachowania można było jednak wywnioskować, że ma coś do ukrycia. W trakcie czynności policjanci znaleźli w jego aucie foliowy worek z białą substancją. Badanie narkotesterem potwierdziło, że jest to amfetamina. Mężczyzna twierdził, że to na własny użytek, chociaż ilość mogła wskazywać na to, że podejrzany mógł się dzielić narkotykami ze swoimi klientami za odpowiednią kwotę.
Nielegalny proszek został zabezpieczony. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia stanął przed prokuratorem, który przedstawił mu zarzuty posiadania takiej ilości amfetaminy, która w przybliżeniu wystarczyłaby na około 350 porcji stosowanych do odurzenia. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy, dawał policjantom i prokuratorowi podstawy do złożenia wniosku do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec mężczyzny. Po rozpatrzeniu sprawy sąd postanowił aresztować go na 3 miesiące. Teraz czeka go jeszcze rozprawa, na której może zapaść wyrok skazujący go na 10 lat więzienia.
podkom. Robert Koniuszy/mg