Stołeczni i mokotowscy policjanci zatrzymali podejrzanych o włamania do mieszkań oraz posiadanie broni
Policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu wspólnie z policjantami z wydziału kryminalnego Komendy Stołecznej Policji zatrzymali 37-latka oraz 44-latka podejrzanych o włamanie do mieszkania na warszawskim Śródmieściu i Wilanowie oraz posiadanie broni palnej i amunicji. Mężczyźni zostali przyłapani bezpośrednio po włamaniu do jednego z wilanowskich domów. Widząc policjantów, wsiedli do swojego volvo i podjęli ucieczkę. Nie trwała ona jednak długo. Funkcjonariusze zmusili ich do zatrzymania kilka ulic dalej. Podejrzani porzucili auto, żeby kontynuować ucieczkę, ale zakończyli ją w policyjnych celach. Starszy z nich był poszukiwany przez sąd do obycia prawie 2 lat więzienia. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli rewolwer. Obaj usłyszeli prokuratorskie zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.
Stołeczni i mokotowscy policjanci operacyjnie ustalili, że mężczyźni dopuścili się włamania do jednego z mieszkań przy ul. Kruczkowskiego na warszawskim Śródmieściu. Do zdarzenia doszło przed północą. Sprawcy zabrali pieniądze, biżuterie i elektronikę. Policjanci ustalili, że mężczyźni mogą dopuścić się kolejnego przestępstwa. Tym razem na warszawskim Wilanowie.
W trakcie wspólnych czynności funkcjonariusze ujawnili samochód marki volvo, zaparkowany w pobliżu jednej z posesji, do którego właśnie wsiadali podejrzani mężczyźni. Mając uzasadnione podejrzenie, że mogli oni dopuścić się kolejnego przestępstwa, policjanci postanowili dokonać ich zatrzymania. Na widok nieoznakowanego radiowozu mężczyzna siedzący za kierownicą volvo podjął ucieczkę, jadąc w stronę alei Wilanowskiej, następnie ulicą Sobieskiego do ulicy Bonifacego, na której obaj porzucili auto. Tam podjęli próbę ucieczki pieszo, ale zostali obezwładnieni i zatrzymani.
W ich samochodzie funkcjonariusze znaleźli łomy, łamaki, nożyce do metalu oraz torbę ze złotą i srebrną biżuterią, pieniędzmi, kartami płatniczymi, perfumami oraz paszportami pokrzywdzonych. Całość została zabezpieczona. Obaj włamywacze trafili do policyjnego aresztu.
Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że 44-latek jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa do odbycia 20 miesięcy kary wiezienia za wcześniejsze włamania. Ponadto podczas przeszukania jego mieszkania operacyjni znaleźli rewolwer kaliber 6 mm bez oznaczeń oraz kilka sztuk amunicji bocznego zapłonu. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty nielegalnego posiadania broni oraz dwóch kradzieży z włamaniem, których dopuścił się w warunkach wielokrotnej recydywy. Jego młodszy wspólnik również odpowie za dwie kradzieże z włamaniem w multi recydywie, ponieważ w przeszłości także był karany za podobne przestępstwa.
Na wniosek prokuratora oraz policjantów mokotowski sąd zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci trzymiesięcznych aresztów. Obu mężczyznom grożą kary 10-letniego więzienia, które mogą zostać zwiększone o połowę ze względu na ich przeszłość.
podkom. Robert Koniuszy/ea