Kolejny paser w rękach policji
Policjanci z ursynowskiego wydziału kryminalnego zatrzymali 24-latka podejrzanego o paserstwo. Mężczyzna nabył przybory do rysowania, które kilka miesięcy wcześniej zostały skradzione z jednego ze sklepów z artykułami biurowymi. ProMarkery chciał, spieniężyć dlatego zastawił je w lombardach na terenie Warszawy. Jednak jego plan nie powiódł się. Część długopisów została odzyskana, a podejrzany usłyszał zarzut paserstwa. Łączna wartość sprzedanych rzeczy wyniosła 1459,87 zł. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
-
___rajdowóz
Pracownica jednego z sieciowych salonów z artykułami biurowymi za szybą wystawową lombardu przy ul. Meander w Warszawie zauważyła przybory do pisania z charakterystycznymi dla ich firmy znakami. O powyższym fakcie poinformowała policjantów z ul. Janowskiego, którzy błyskawicznie przystąpili do ustalania sprawcy tego czynu.
Kilka godzin później funkcjonariusze już znali miejsce zamieszkania podejrzanego i zapukali do jego drzwi. Mężczyzna wizytą policjantów był bardzo zaskoczony i długo nie mógł uwierzyć, że to nie żart i ma przed sobą stróżów prawa.
Został zatrzymany i doprowadzony do jednostki policji. Na drugi dzień, tłumaczył śledczym, iż ProMarkery i inne przybory do pisania otrzymywał od swojego rówieśnika. Nie wykazując zainteresowania odnośnie źródła pochodzenia tych przyborów, bez zastanowienia, spieniężał je, zastawiając w lombardach. Za uzyskane pieniądze kupował alkohol, którym częstował kolegę. Jednak tym razem, jego kolejny plan nie powiódł się. Został zatrzymany, a śledczy przedstawili mu zarzut nabywania rzeczy pochodzących z przestępstwa kradzieży. Część przyborów do pisania została zwrócona pokrzywdzonemu. Podejrzany usłyszał zarzut, do którego przyznał się. W tym wypadku odpowie za paserstwo, za które grozi 5 lat pozbawienia wolności.
mł.asp. Iwona Kijowska/is