Aktualności

I miejsce na Mistrzostwach Polski Służb Mundurowych w NO GI

Data publikacji 18.06.2021

Policjant z mokotowskiego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Rejonowej Policji Warszawa II w miniony weekend reprezentował jednostkę na Mistrzostwach Polski Służb Mundurowych w NO GI (brazylijskie jiu-jitsu). Młodszy aspirant Sebastian Garbień stoczył dwie walki w masters dywizja pasy brązowe i czarne w kategorii + 100,5 kg, które przyniosły mu I miejsce na turniejowym podium. Brazylijskie jiu-jitsu koncentruje się na walce z jednym przeciwnikiem. Celem walki jest przejęcie nad nim kontroli poprzez zakładanie mu dźwigni.

Mistrzostwa Polski odbyły się w Mińsku Mazowieckim. Było to pierwsze tego rodzaju wydarzenie sportowe, gdyż po przeciwnych stronach na macie stali tylko reprezentanci służb mundurowych. W mistrzostwach udział brali zawodnicy służący na co dzień w Policji, także w tak zwanych jednostkach specjalnych, żołnierze, funkcjonariusze straży granicznej, straży pożarnej, służby ochrony państwa, służby więziennej, służby ochrony kolei oraz innych państwowych formacji mundurowych. Tego rodzaju dziedzina sportu być może należy do niecodziennych, ale zdobyte tu umiejętności są bardzo przydatne w codziennej służbie.

Jiu-jitsu opiera się na chwytach. Uderzeń się nie stosuje. Ćwiczą je zawodnicy przygotowujący się do turniejów mieszanych sztuk walki. Stosuje się też rzuty mające na celu sprowadzenie przeciwnika do parteru. Chwyty w parterze często wykonuje się nogami poprzez zahaczenie lub objęcie części ciała przeciwnika.

Sebastian Garbień trenujący jiu-jitsu od około 11 lat na obecnych mistrzostwach zdobył I miejsce w masters dywizja brązy i czarne + 100,5 kg. W kategorii abutl w wadze 100,5 kg, oddał walkę koledze ze względu na obawę kontuzji kolana. Ten sport bywa kontuzyjny, a policjant podczas walki musi też myślec o tym, aby w pełni sprawnym wrócic do służby.  Jednak jak sam mówi, to dopiero połowa roku i pierwszy turniej, w którym wziął udział po długiej przerwie spowodowanej pandemią.

Życzymy Sebastianowi jak najlepszej formy oraz wielu sukcesów na macie i wielu złotych medali.

podkom. Robert Koniuszy

Powrót na górę strony