Dopuścił się kradzieży, gdy był już poszukiwany za wcześniejszy występek
Mokotowscy dzielnicowi zatrzymali 46-latka poszukiwanego przez tamtejszy sąd do odbycia kary pozbawienia wolności za występki z przeszłości. Mężczyzna unikał zapłacenia grzywny za swoje czyny, wobec czego sąd zamienił mu ją na areszt. Ponadto mężczyzna został rozpoznany przez dzielnicowego jako podejrzany o kradzież mieszkaniową sprzed miesiąca. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu na kilkanaście dni. Za bieżące przestępstwo grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Kiedy mundurowi otrzymali z sądu nakaz zatrzymania 46-latka, ukrywającego się od dłuższego czasu przed wymiarem sprawiedliwości ustalili, że przebywa on w jednym z mieszkań na warszawskim Mokotowie. Pojechali więc złożyć mu wizytę. Mężczyzna powiedział, iż wie, że jest poszukiwany, ale nie miał pieniędzy, żeby zapłacić grzywnę, na którą skazał go mokotowski sąd, w związku z powyższym się ukrywał. W trakcie wykonywania czynności dzielnicowy rozpoznał w nim mężczyznę, który w połowie kwietnia wszedł do jednego z mieszkań i zabrał stamtąd zegarek oraz telefon komórkowy o wartości kilkuset złotych. Mężczyzna nie przyznawał się do przestępstwa.
Został on zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Po przedstawieniu zarzutów za przestępstwo zagrożone karą 5-letniego więzienia zgodnie z dyspozycją sądu został on przewieziony do zakładu karnego.
podkom. Robert Koniuszy/is