Kupił kradziony telefon na portalu internetowym
Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali obywatela Rosji podejrzanego o posiadanie kradzionego smartfona. Fakt, że telefon komórkowy, którym się posługiwał, od kilku dni figuruje w policyjnych systemach jako poszukiwany, wyszedł na jaw podczas legitymowania mężczyzny oraz sprawdzenia jego telefonu. Mężczyzna tłumaczył się, że aparat kupił za 350 złotych na jednym z internetowych portali aukcyjnych. Smartfon został zabezpieczony, a jego nieuprawniony posiadacz trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Kwadrans po godzinie 19.00 policjanci na wysokości ul. Puławskiej na warszawskim Mokotowie mundurowi zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął się nerwowo zachowywać. Najwidoczniej unikał kontaktu. Mając uzasadnione podejrzenie, że mężczyzna ten może posiadać przy sobie substancje lub przedmioty, których posiadanie jest zabronione, postanowili go wylegitymować. 29-latek nie miał przy sobie substancji zabronionych, ale posiadał smartfona, który został skradziony niespełna dwa tygodnie wcześniej na terenie warszawskiego Ursynowa. Mężczyzna jednoznacznie nie umiał wyjaśnić, jak wszedł w posiadanie telefonu. Mówiła, że kupił go od przypadkowej osoby prawdopodobnie narodowości Ukraińskiej, a następnie, że kupiła mu go jego dziewczyna na jednym ze znanych portali aukcyjnych za 350 zł.
Policjanci zabezpieczyli smartfona. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Teraz czekają go zarzuty paserstwa, za co może zostać skazany na 3 lata więzienia.
podkom. Robert Koniuszy