Dzięki reakcji kobiety policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę
Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali 55-letniego obywatela Ukrainy podejrzanego o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Jadącego zygzakiem kierowcę toyoty zauważyła kobieta, która jechała za nim. Kobieta widziała, jak starszy mężczyzna wysiada z samochodu i chwiejnym krokiem idzie do budynku. Za nim podążał pasażer. Jej zdaniem był równie nietrzeźwy. Wezwani na miejsce policjanci wylegitymowali obu. Ojciec i syn nie przyznawali się do kierowania samochodem. Kobieta wskazała starszego z mężczyzn, w którego kieszeni funkcjonariusze znaleźli kluczyk do auta. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Miał dwa promile alkoholu w organizmie. Grozi mu kara do 2 lat więzienia.
Około godziny 18:30 kobieta jadąca samochodem ulicą Polską na warszawskim Mokotowie zauważyła toyotę jadącą całą szerokością jezdni, od krawężnika do krawężnika. Zaniepokoiła się tym faktem. Chwilę później zobaczyła, że samochód się zatrzymał. Szybko zaparkowała swój pojazd i postanowiła podejść do kierowcy. Kiedy zbliżała się do toyoty, zza kierownicy wysiadł straszy mężczyzna, a za nim młodszy pasażer. Obaj ledwo stali na nogach. Kobieta wyczuła od nich silną woń alkoholu. Jakakolwiek komunikacja była z nimi niemożliwa. Kobieta postanowiła zostawić to policjantom, którzy na jej wezwanie pojawili się na miejscu kilka minut później. Funkcjonariusze ustalili rysopis kierowcy i pasażera, po czym weszli do budynku wskazanego przez zgłaszającą. Tam zastali 55-letniego obywatela Ukrainy oraz jego 20-letniego syna. Od obu mężczyzn wyczuwalna była silna woń alkoholu, ledwo trzymali się na nogach. Bełkocząc, zaprzeczali, aby którykolwiek z nich prowadził samochód. Policjanci okazali oby mężczyzn kobiecie, która jako kierowcę wskazała starszego mężczyznę. Funkcjonariusze znaleźli przy nim kluczyki od zaparkowanej w pobliżu toyoty. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz usłyszy zarzuty, za które sąd może go skazać nawet na 2 lata więzienia.
Zgłaszająca została przesłuchana w charakterze świadka. Policjanci podziękowali za jej wzorową obywatelską postawę. Dzięki właściwej reakcji kobiety z ruchu drogowego został wyeliminowany pijany kierowca, który stwarzał poważane i realne zagrożenie dla innych uczestników dróg.
podkom. Robert Koniuszy/is